Wyobraźmy sobie sytuację. Doznaliśmy szkody wskutek wypadku. Ubezpieczyciel zwlekał z zapłatą odszkodowania, przedłużał postępowanie likwidacyjne, a ostatecznie tak zaniżył odszkodowanie, że nie wiesz co z nim zrobić. Idziesz więc do prawnika (adwokata lub radcy prawnego), aby uzyskać bardziej satysfakcjonującą kwotę. Po długich bojach dostajesz to, co Ci się należało od samego początku. Ale przecież to nie wszystko. Wydałeś pieniądze na prawnika przez niefrasobliwy zakład ubezpieczeń. Nie musiałbyś tego robić, gdyby ubezpieczyciel od razu wypłacił taką kwotę, jak powinien. Czy zatem należy Ci się też zwrot kosztów w postaci wynagrodzenia prawnika?
Do tej pory stanowisko zakładów ubezpieczeń było jasne - nie spotkałem się z przypadkiem, by jeszcze w postępowaniu likwidacyjnym jakikolwiek zakład ubezpieczeń zapłacił poszkodowanemu koszty prawnika.
Problem dostrzegł Rzecznik Ubezpieczonych, który wystąpił do Sądu Najwyższego o zajęcie stanowiska w tej sprawie i przekreślenie wszelkich sporów interpretacyjnych.
Pytanie brzmiało:
Przekładając to na ludzki język - jeżeli oddałeś sprawę do prawnika, to czy ubezpieczyciel powinien zwrócić CI koszt jego wynagrodzenia.
Specjalnie podkreśliłem, że chodzi o postępowanie przedsądowe, albowiem w postępowaniu sądowym od wejścia w życie kodeksu postępowania cywilnego obowiązuje generalna zasada zwrotu kosztów postępowania przed sądem przez przegraną stroną.
A oto odpowiedź Sądu Najwyższego, który w dniu 13 marca 2012 r. podjął uchwałę (sygn. akt III CZP 75/11) o następującej treści: